Na lillalou.blogspot.com pojawiła się notka o rysowaniu włosów w moim wykonaniu ;) Zapraszam!

piątek, 4 października 2013

012. Spódnice i spódniczki.

Hej! Tak więc w tym poście zajmiemy się rysowaniem spódniczek krótszych i dłuższych, pokażę wam pięć podstawowych rodzajów. Wzorów można wymyślać oczywiście całe mnóstwo, wydaje mi się jednak, że te które będą w tej notce, mogą być taką "bazą" do wymyślania nowych. Takie podstawowe.
A więc zaczynamy!

1.
Jaką pierwszą zaprezentujmy sobie spódnicę ołówkową. Nie rysuję na Lilla Lou, bo zwyczajnie nie chce mi się marnować szablonów xD Ale co to za różnica i tak widać, i tak widać.
Powierzchnię tego typu spódnicy malujemy w poziomie, w efekcie czego fałdy materiału zaznaczają się same. Naszym zadaniem będzie jedynie je "wyeksponować" i oczywiście pocieniować cały strój.
Kiedy nosimy spódnicę ołówkową, najwięcej fałd tworzy się na górze i na dole, na środku raczej tylko symbolicznie. 
Można jeszcze zaznaczyć cienie ciemniejszą kredką, w moim przypadku to będzie ciemnobrązowa, ale zależnie od koloru waszej sukienki będzie to inna.

2.
Trudno mi określić ten rodzaj kroju spódniczki, heh. No, powiedzmy, że taka mniej więcej standardowa. Można ją narysować bardziej jako bombkę.
Przy takim kroju spódniczki najważniejsze są malutkie, umieszczone gęsto kreseczki przy górze, dające efekt ściągnięcia materiału przy górze.
Niektóre z tych fałdek się przedłużą (ale nie do końca!, to będzie w innym kroju), niekoniecznie jako równoległe kreski.
Jak już się pocieniuje, to będzie spox wyglądało ;) 
 
3.
Teraz czas na nieco dłuższą spódniczkę. Ona może mieć różne długości, ale na jej podstawie można rysować inne długie.
Poprawiamy szkic, uwzględniając już szczegóły zakończenia sukienki.
Pamiętajcie, że im mniej fałd tworzy się na materiale, tym ten materiał jest grubszy, więc jeśli chcecie zrobić cieplejszą sukienkę, nie musicie rysować tyle załamań, ile ja. Pamiętajmy, że ta "kulista" część na dole to jest dłuższy niż przód tył sukienki, więc trzeba go mocniej pocieniować, a jak będziemy rysować ten projekt na Lilla Lou, to oczywiście nie zamalowujemy nim nóg xD
Cieniujemy :3

4.
Teraz taka spódniczka standardowa. Może być bardziej przylegająca albo mniej, wedle uznania. Jak widzicie, tutaj fałdy dochodzą już aż do dołu, nawet niektóre "pasma" (pasma...?) wydają się dłuższe od reszty.
Każde większe załamanie musi rzucać większy cień.
 
I mamy taką typową, galową spódniczkę. Oczywiście dobra będzie też w stylizacjach codziennych, albo na wyjście, a już w ogóle w weselszych kolorach.

5.
Ostatni rodzajem, który wam pokaże, będzie warstwowa sukienka tiulowa, a przynajmniej ja tak sobie ją nazwałam, bo przyznam szczerze, że gdybym była czytelnikiem i nikt by tu nie napisał, z czego ta sukienka w wyobraźni jest uszyta, to raczej bym się nie domyśliła, hah.
Zwłaszcza na tej zewnętrznej warstwie powinno być bardzo dużo załamań materiału, taki krój w ogóle lepiej będzie wyglądać, jeśli sukienka będzie "szersza", jeśli wiecie, o co mi chodzi.
Jak już się pocieniuję warstwę pod "tiulem", wygląda to całkiem fajnie, choć jak dla mnie ten dół to jest bardziej jak falbanka. No cóż, też może być.
Ja to wszystko biorę z gazet, takich, gdzie są działy o modzie i zdjęcia ludków w jakichś ubrankach, wy też możecie z tego sposobu skorzystać, wtedy najłatwiej zobaczyć, jak układa się materiał.

Piszcie, piszcie, co tam byście chcieli, żebym pokazała.

Mam nadzieję, że się przydało i spodobało ;) Pa!

4 komentarze:

  1. Masz świetnego bloga! Czy możesz zrobić szkołę rysowania spodni i bluzek? Będę wdzięczna.:)
    Karaoli z LL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, postaram się wstawić w najbliższym czasie ;)

      Usuń
  2. Dzięki
    Karaoli z LL

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jak w google wyszukałam "jak rysować spódnice" i wyświetliła mi się spódnica (z Twojego bloga) nr 5 i od razu wiedziałam, że to tiul :)

    OdpowiedzUsuń